Andżelika Możdżanowska wyjaśniła, że dzięki wpisowi do krajowego rejestru kół gospodyń wiejskich, koła zyskują wiele możliwości, których do tej pory nie miały. – Otrzymują osobowość prawną. Dzięki temu mogą otrzymują wsparcie i mogą ubiegać się o dodatkowe finansowanie z rożnych źródeł. Nie ponoszą obciążeń podatkowo-fiskalnych. Nie płacą podatku dochodowego, podatku vat, a zyskują pomoc prawną. Powołaliśmy pełnomocników w Agencjach Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Dzięki temu pomoc ta nie jest jednorazowa, ale stała – wyjaśnia pani minister. Nieprawdą jest więc, że poprzez rejestrację koła narażają się na kontrole urzędników.


Możdżanowska opowiadała też o najbliższych planach. W planowanej nowelizacji przepisów umożliwi się rejestracje kołom działającym w miejscowościach, które uzyskały prawa miejskie. Będą też dodatkowe programy dla kół, a więc i dodatkowe środki finansowe. Zachęca więc kolejne do jak najszybszej rejestracji. Zwłaszcza tym, którzy uwierzyli w nieprawdziwe ostrzeżenia przeciwników zmian i rządu. W samej tylko Wielkopolsce bowiem rozdysponowane zostało 9 milionów złotych, z których skorzystało około 900 KGW.

O tym, że nowe przepisy pozwalają się rozwijać świadczą statystyki. Potwierdzili to też obecni na sali członkowie kół, którzy dziękowali minister za nowe możliwości. Wiele z nich bowiem zostało reaktywowanych, powstały też nowe. Dzięki temu kolejne pokolenia mogą uczyć się od starszych, a tradycje zostaną zachowane.

W powiecie kościańskim rejestracji dokonało na razie 6 kół –